Najważniejszą kwestią, którą należy rozważyć jeszcze przed szczegółowym planowaniem montażu paneli, jest ich moc. Jeśli nie oszacuje się dokładnego zapotrzebowania na energię elektryczną, inwestycja może się bardzo długo nie zwracać, a przecież nie o to w tym chodzi. Precyzyjne określenie mocy niezbędnej dla gospodarstwa domowego pozwala na osiągnięcie jak najszybszego zwrotu kosztów inwestycji. Jest to szczególnie ważne, kiedy nie jesteśmy w stanie przeznaczyć dużych sum na system fotowoltaiczny. Warto o tym pamiętać, ponieważ nawet instalacja, która nie pokryje w pełni zapotrzebowania na prąd, da nam o wiele więcej korzyści niż ta zbyt duża i niedopasowana do poziomu zużycia. Ile natomiast mocy średnio zużywa dom jednorodzinny?
Czteroosobowa rodzina łącznie zużywa energię elektryczną na poziomie około 4200 kWh rocznie. Oznacza to, że jeden członek jest w stanie wygenerować zużycie energii wynoszące 1050 kWh/rok. Co ciekawe, mieszkając w pojedynkę, można zużywać znacznie więcej prądu na osobę, w porównaniu do większej liczby mieszkańców -- wtedy wykorzystanie prądu może wynosić od 900 kWh do nawet 1400 kWh rocznie. Aby poprawnie wyliczyć zapotrzebowanie na energię elektryczną we własnym domu, należy przeanalizować dotychczasowe jej zużycie. Co więcej, warto również pamiętać, że jeśli równocześnie zdecydujemy się na zmianę ogrzewania z konwencjonalnego na elektryczne, nasze zużycie prądu znacznie wzrośnie. W takim przypadku trzeba wiedzieć, ile mocy potrzeba, aby ogrzać pomieszczenia w budynku. Znając wszystkie parametry i właściwości naszego domu, jesteśmy w stanie z dużą dokładnością obliczyć zapotrzebowanie na prąd.
Kolejna kwestia związana z wysokością kosztów to lokalizacja instalacji. Dosyć powszechnym miejscem jest oczywiście dach budynku, bowiem stanowi on doskonały wybór w przypadku powierzchni dachowej skierowanej w stronę południową, o odpowiednim stopniu nachylenia – wtedy montaż paneli nie wymaga zastosowania dodatkowych stelaży, a ich wydajność jest na najwyższym poziomie. Dużą zaletą takiego rozwiązania jest również oszczędność miejsca na działce oraz wykorzystanie niezagospodarowanej powierzchni dachowej. To także maksymalnie skrócony dystans między instalacją a infrastrukturą zarówno elektryczną, jak i grzewczą domu, co może przyczynić się do obniżonych kosztów założenia paneli.
Należy jednak brać pod uwagę, że dostęp do takiej instalacji zawsze będzie nieco utrudniony. Oczywiście – specjaliści zawsze są przygotowani do pracy na wysokości i posiadają odpowiedni do tego sprzęt. Jest on niezbędny przy pracach serwisowych czy naprawczych. Niekiedy jednak zachodzi potrzeba wyczyszczenia powierzchni paneli, np. w okresie nasilonego pylenia roślinności czy zabrudzenia przez okoliczne ptactwo. Jeśli chcemy zmniejszyć koszta tego typu obsługi instalacji przez ekipy serwisowe, warto rozpatrzyć instalację na gruncie.
Na takie rozwiązanie powinni się również zdecydować właściciele domów z niekorzystnie ustawionym spadem dachu (np. od strony północnej). Instalacja na gruncie również jest niezbędna w razie niedostatecznej powierzchni dachu, np. w przypadku wysokiego zapotrzebowania na energię elektryczną. Zazwyczaj tyczy się to gospodarstw rolnych, w których zużywa się znacznie większe ilości prądu. Ważnym aspektem, chociaż niezwiązanym z kosztami, jest dekoracyjność dachówki – jeśli zależy nam na pełnej prezentacji nowego pokrycia dachowego, warto zwrócić się jednak ku panelom gruntowym. Aby uniknąć dodatkowych kosztów związanych z chwilowym demontażem instalacji fotowoltaicznej, warto upewnić się najpierw, czy w najbliższym czasie pokrycie dachowe nie będzie musiało być wymieniane.
Najważniejszym czynnikiem, który znacząco może wpłynąć na końcowe koszty założenia instalacji fotowoltaicznej, są rządowe dofinansowania. Istnieje kilka rozwiązań, które mogłyby odciążyć finansowo inwestora – to m.in. program „Czyste Powietrze”, w ramach którego można uzyskać maksymalnie 69 tys. zł dofinansowania. Oczywiście jest to suma, która wiązać się może ze wszelkimi pracami termomodernizacyjnymi, w tym także z wymianą źródła ogrzewania. Jeśli i tak planowaliśmy wymianę okien na szczelniejsze, wykonanie bądź uzupełnienie izolacji budynku czy zrezygnowanie z wysokoemisyjnego kotła – skorzystanie z dofinansowania będzie najlepszym rozwiązaniem.
Innym typem dofinansowania instalacji fotowoltaicznej jest program „Mój Prąd”. To projekt konkretnie dedykowany dla paneli solarnych i ma na celu przede wszystkim zwiększenie produkcji energii odnawialnej w Polsce. Dotyczy to tzw. mikroinstalacji, których moc wynosi od 2 do 10 kWp (czyli produkujących prąd o wartości. Maksymalna wysokość pomocy może wynosić do 50% tzw. kosztów kwalifikowanych, Natomiast kwota dofinansowania może sięgać aż 20,5 tys. zł. Aby dowiedzieć się o szczegółowych warunkach, które należy spełnić, jak i możliwych do uzyskania dotacjach, najlepiej umówić się na spotkanie z konsultantem firmy zakładającej instalacje fotowoltaiczne. Co istotne, każdy ma szanse na otrzymanie takiej pomocy, ponieważ energia pochodząca z promieni słonecznych jest niezwykle ekologiczna, a większość państw UE, w tym Polska, prowadzi intensywne działania promujące przyjazne środowisku inwestycje.
Jak widać, istnieje sporo możliwości na uniknięcie nadmiernych kosztów związanych nie tylko z samym zakładaniem instalacji fotowoltaicznej, lecz także z jej obsługą. Przewidywanie niektórych zdarzeń, skorzystanie z możliwości dofinansowania czy też odpowiednie zaprojektowanie układu paneli solarnych pomaga utwierdzić w przekonaniu, że postawienie na własną, przydomową elektrownię słoneczną to dobra decyzja, która jest inwestycją w przyszłość.